Miejsce startu:
- parking u zbiegu ulic Wincentego Pola i Kochanowskiego
- Wincentego Pola i Kochanowskiego
- Charakterystyka trasy: miejsko/leśna
- Trudność: łatwa
Punkt 12 – Ogród Botaniczny, Syrenie Stawy.
Szczecin to miasto zieleni, która odgrywa w nim coraz większą rolę. Wciąż rekultywowane są coraz to nowe obszary. Biegnąc od strony Parku Kasprowicza miniecie najpierw Różankę, czyli ogród różany. Warto do niego zboczyć z trasy szczególnie wiosną, aby przekonać się, że naprawdę niewiele wiedzieliście o różach. Potem miniecie rozległe tereny, na których rośnie mnóstwo okazów flory – to dawny Ogród Botaniczny. Jego świetność minęła z końcem wojny, ale do dziś jednak napotkacie tam ponad sto trzydzieści gatunków drzew i krzewów. Jego dalsza część to tereny Syrenich Stawów – dawny zakład wodoleczniczy oraz założone pod koniec XIX w. sanatorium im. Ernsta Moritza Arndta, w którym do zdrowia wracali chorzy przybywający głównie z samego Berlina. A jeszcze dawniej cały ten teren był majątkiem ziemskim: budynek sanatorium powstał prawdopodobnie w przebudowanym pałacu. Dzisiaj z tego założenia pozostał jedynie Modrzewiowy Dwór – dawna oficyna dworska w stylu szwajcarskim; mocno przebudowane i zmienione stajnie, powozownie od frontu oraz właśnie park ze stawami, który dzisiaj żyje nowym życiem jako arboretum (rekreacja i edukacja). W obrębie parku zachowały się także pozostałości dawnego młyna zwanego Lindenhof, w którym przed wojną znajdował się popularny hotelik i restauracja. Po pałacu pozostały resztki fundamentów na wzniesieniu za stawem. Jeśli poruszacie się dużą grupą, to także świetne miejsce na małą przerwę i uzupełnienie kalorii/płynów..